Rynek Infrastruktury
Już w wielu wypowiedziach wiceminister transportu, Tadeusz Jarmuziewicz, przypomina, że w najbliższych latach drogowe plany skupią się na wybudowaniu brakujących odcinków sieci autostrad i dróg ekspresowych. Słowa te odzwierciedla projekt załącznika nr 5 do programu budowy dróg na lata 2011-2015, w którym ujęto kilkanaście odcinków ekspresówek, które jako pierwsze doczekają się przetargów.
Co prawda, Ministerstwo Transportu usprawiedliwia się, że to nie koniec planów inwestycyjnych i powstanie nowy i szerszy program drogowy, lecz nie wiadomo, czy urzędnicy zechcą zbudować obwodnicę Inowrocławia.
Nie wszyscy posłowie podzielają opinię szefostwa Ministerstwa Transportu i uważają, że najważniejszymi kryteriami przy realizacji drogowych inwestycji powinno być natężenie ruchu na danej drodze oraz wypadkowość.
Jak argumentują posłowie, podczas gdy autostrada A1 ze Strykowa do Włocławska jest obecnie pusta, przeciążone nadmiernym ruchem samochodowym i tranzytowym są centra miast pozbawione obwodnic, jak Olsztyn i Inowrocław.
Również eksperci popierają posłów mówiąc, że kierunek rozwoju sieci obwodnic jest słuszny. Często bywa tak, że natężenie ruchu na zwykłych drogach krajowych jest znacznie wyższe niż na autostradach i drogach ekspresowych.
W ostatnich dniach pojawił się jednak promyk nadziei dla miast, które już pogodziły się z myślą, że przez długie lata nie zyskają swoich obwodnic. Wicemarszałek województwa opolskiego, Tomasz Kostuś, zapowiedział, że istnieje prawdopodobieństwo rozbudowania załącznika nr 5 o kilka lub kilkanaście obwodnic, które wcześniej miały być wykreślone z drogowych planów resortu transportu. Wciąż nie są znane szczegóły w tej sprawie.
Prezydent Inowrocławia, Ryszard Brejza mówi, że miasto stara się przebić ze swoją argumentacją dotyczącą budowy obwodnicy. – Zapewniam, że nie ustąpimy w walce o budowę obwodnicy. Każdy mieszkaniec widzi, z jakimi oporami ta inwestycja jest realizowana – mówi prezydent.
Ryszard Brejza zapowiada, że zostaną wykorzystane wszystkie możliwości, by obejście Inowrocławia powstało i władze miasta nie zamierzają się poddać i zrezygnować z tej ważnej dla niego drogi.
– Konsekwentnie działać będziemy także na rzecz pozostałych naszych inicjatyw - wybudowania drugiej nitki jezdni w ciągu DK-15 z Gniezna przez Inowrocław do Torunia i DK-25 do Bydgoszczy. Mają one poparcie u marszałka województwa i ujęte są w strategii rozwoju województwa – zaznacza Brejza.
– Inowrocław zasługuje na to by mieć dobre skomunikowanie z autostradami, ale też z pobliskimi miastami Toruniem i Bydgoszczą, gdzie studiują bądź pracują nasi mieszkańcy - mówi prezydent Inowrocławia.